Wydrapywanka obrazkowa – kosmos
Pamiętam z czasów szkolnych obrazki, które były wyjątkowe. 2 warstwy, jedna kolorowa, jedna czarna. Co stworzyć? Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Kredki, czarna farba i odrobina płynu do naczyń. My wyczarowaliśmy kosmos, a Ty co wyczarujesz?
Kartkę A4 zamalowałam dokładnie kredkami świecowymi i pastelami olejnymi. Nie może zostać ani kawałek białego papieru. Celowo pomalowałam kartkę na pomarańczowo-żółto a dół na zielono-niebiesko – imitacja globu ziemskiego.
A na to warstwa farby z odrobiną płynu do naczyń. Płyn zapobiegnie spływaniu farby z pomalowanej kredkami farby. I czekamy, i czekamy, czekamy… aż porządnie wyschnie, bo inaczej nasza praca pójdzie na marne.
Rano to zrobiłam i wieczorem dopiero obrazek był gotowy. Sechł na ciepłym grzejniku.
Adaś zaczął wydrapywać gwiazdki słomką a ja patyczkiem od szaszłyków. A można czym dusza zapragnie.
Pamiętajcie, ogranicza nas tylko wyobraźnia!
Jeśli nie macie pomysłów co można wydrapać zajrzyjcie na Google, masa pięknych inspiracji tam czeka.
Oto nasz kosmos. Kawałek globu ziemskiego , a nad nim spadająca gwiazda, księżycowy rogalik i niebo pełne gwiazd.
Nie przez przypadek pokazuję ten kosmos. To część większego dzieła, które już w poniedziałek zagości na blogu w relacji z warsztatu Dziecko na Warsztat.
Pamiętacie tę technikę? A może zrobiliście już takie obrazki? Pochwalcie się.